Około 30 km na południe od Dublina znajduje się urokliwa Rezydencja Powerscourt (pałac i ogrody), dumna ze swojego otoczenia. Do pałacu prowadzi piękna bukowa aleja. Ogrody pałacowe najlepiej podziwia się z najwyższego z pięciu tarasów które schodzą w dół do jeziora Trytona. (niestety nie mam ładnych zdjęć oddających widok gdyż było zbyt dużo ludzi i oni przeważali na zdjęciach).
Na środku jeziora znajduje się ciekawa fontanna z której woda tryska do 30 metrów. Za parkiem widać pola uprawne, a jeszcze za nimi góry Wicklow z wyraźnie odznaczającą się górą Great Sugar Loaf (tłumaczoną na polski jako Wielka Głowa Cukru), na którą to kiedyś wdrapałam się z ludźmi z pracy w ramach Sport and Social Club.
Ogrody, które rozciągają się na obszarze 20 hektarów zostały specjalnie zaprojektowane aby móc również podziwiać ich otoczenie. W pobliżu jeziorka znajdują się piękne wielopoziomowe Ogrody Japońskie. Na obszarze rezydencji Powerscourt znajduje się też cmentarz dla zwierząt gdzie są na przykład pochowane krowy a na nagrobku jest wyryte: 1. Krowa Eugenie – zmarła w wieku 17 lat, miała 17 cielątek i dała 100,000 galonów mleka 2. Krowa Princess – zdobyła trzykrotnie tytuł mistrzyni Dublina
Więcej moich zdjęć Powerscourt tutaj
Moze Cie tez zainteresowac | ||
![]() |
![]() |
|
Kibice z Irlandii | Z Malahide do Portmarnock | The Best Dublin Christmas |
szczerze to tylko ogród japoński podobał mi się tam ale za to bardzo 🙂
no i ciekawym miejscem był pierwszy cmentarz pałacowych zwierząt na jakim byłem
Ty to jesteś paryski piesek, tfu tzn japoński, tfu, chyba o piesku czy innych zwierzątkach nie wypada mówić w kontekście Powerscourt. A ja tam bardzo lubię to miejsce, żeby tylko było mniej oblegane…
prawda, najbardziej zniechęcające atrybuty miejsc turystycznie atrakcyjnych to turystyczna stonka i zaśmiecenie
co do ogrodu, tam naprawdę odpocząłem, w tej japońskiej części – między ciasnorosnącymi pniami i na takiej ławce nad skarpą.
miałem plan by przyjechać na wiosnę na kajakowanie w południowym rejonie ROI ale przesunęło mi się to na najwcześniej 2014, pozdro z jesiennych i chwilowo pozbawionych śniegu Kielc
za to w limerick i cork podobno śnieg dziś był..
kajakowanie na południu?? a gdzie konkretnie? ring of kerry? 🙂
tu jest próbka, mają tego więcej na stronie, najbezpieczniej oglądać siedząc na porcelanie bo można napełnić rajty z podniecenia 🙂
bardzo mi się spodobało, dzięki! Aż wrzuciłam na deszczowego fejsa i pozwoliłam sobie Ciebie zacytować 🙂
o, dobrze wiedzieć gdyż ja mam tylko jednego fejsa i nie jest to buk lecz karmazynowa japa zadowolonego bez szczególnego powodu wariata 😉
intryguje mnie powód dla którego japa jest karmazynowa? taka opalenizna? 🙂
nie, taka natura – rumiane policzki po 100 g alkoholu lub przy mrozie lub upale lub w nerwach lub w radości, czyli rzadko kiedy jest inaczej 😀 http://tinyurl.com/policzki czy http://tinyurl.com/bluesister