Część piąta mojego spaceru po Londynie wiedzie z Trafalgar Square ulicą Whitehall w kierunku Big Bena. Zanim wejdziemy na ulicę Whitehall, można jeszcze spojrzeć w prawo na Admiralty Arch
Whitehall roi się od rządowych biur i ministerstw do tego stopnia, że nazwa Whitehall metaforycznie jest używana w UK na określenie rządowej administracji.
Po kilku minutach spaceru ulicą Whitehall dojdziemy do budynku zwanego Horse Guards (gdzie np. są przeprowadzane próby do wojskowych parad konnych).
Ale powiedzmy sobie szczerze, że najpopularniejszym miejscem przy Whitehall,do którego zmierza każdy turysta to oficjalna siedziba premiera Wielkiej Brytanii czyli mieszkanie pod adresem 10 Downing Street. Czarne wejściowe drzwi z numer 10 to jedno z najczęściej fotografowanych miejsc w Londynie. Od ponad dwustu lat, miejsce to gości premierów tego kraju ale dopiero od czasów Margaret Thatcher ulica została zamknięta i wejścia do niej strzegą nie tylko policjanci ale też ciężka żelazna brama. Pod numer 11 i 12 również znajdują się ważna rezydencja i biuro, ale już nie tak popularne (Chancellor of the Exchequer oraz Whips Office)
Nazwa Whitehall związana jest z pałacem o tej samej nazwie, który kiedyś się tu znajdował – niestety pożar zniszczył prawie cały dawny budynek – nie spłonęła jedynie sala bankietowa.
Przy ulicy Whitehall znajduje się również The Cenotaph – pomnik poświęcony ofiarom obydwu wojen światowych oraz wszelkich późniejszych konfliktów.
Pozostało nam już kilka minut do Big Benu..