Wbrew pozorom różnic pomiędzy Polakami a Irlandczykami jest dużo. Postanowiłam opisywać te najbardziej błahe i niepoważne. Może czasem zmienię zdanie i opiszę te poważniejsze ale póki co same bzdurki przychodzą mi do głowy. Na pierwszy ogień idą solniczka i pieprzniczka. W Polsce solniczka to to naczynko, które ma więcej dziurek a pieprzniczka to to które ma mniej. A tu na odwrót – solniczka ma jedną dziurkę a pieprzniczka kilka! Konkluzja? Irlandczycy mniej solą i zdrowiej jedzą? 🙂
Dawaj dalej, dobre 🙂 Mniej dziurek w solniczce bo już i tak przesolone 🙂
ale jeszcze nie popieprzone??
Moim zdaniem to oni po prostu więcej pieprzą…
i to chyba najprawdziwsza konkluzja 🙂
Oni już mają tak powietrze zasolone od zewsząd otaczajacych wyspę wód, ze solenie potraw by ich zabiło poprostu 🙂
Poza tym sól nie jest zdrowa, więc potrzeba jej mniej.
to że sól nie jest zdrowa chyba ich nie powstrzymuje? Jędzą przecież w zamian tyle fast foodów i innego śmiecia. Chyba bardziej chodzi o to zasolenie od morza 🙂
A wiesz ze mnie tez to zastanawialo..dlugo bralam pieprzniczka zamiast solniczki, teraz sie przyzwyczailam. Pewnie ze lepiej wiecej pieprzyc 😉 niz solic.
no pewnie, lepiej jak jest pikantnie niż słono 😉
Zamawiając frytki w take-away’u ZAWSZE dodają góry soli. Domyślnie. Bez pytania. Ja akurat nie lubię. Solniczki mają dla picu.
to brzmi jak zachowanie jednej mojej koleżanki: zawsze po otrzymaniu posiłku soli go, domyślnie. Nawet nie próbuje od razu soli. A solniczki w tejkełejach mają pewnie dla tych co to uważają, że podane jedzenie mimo płaszczyku soli, jest wciąż mało słone. 🙂 Pozdrawiam
ha ha! Niezłe
taka bzdurka ale zabawna 🙂
Kreatywność to podstawa 🙂
To znaczy, że ja mam zestaw irlandzki! Kupiłam kiedyś w Polsce solniczkę i pieprzniczkę i dziwię się, czemu to białe ma mniej dziurek, Więc sypię sól do pieprzniczki i odwrotnie, a jak ktoś do mnie przychodzi, to pytam, czego potrzebuje z krótką instrukcją obsługi 😀
teraz mozesz mowic gosciom, ze zestaw przywiozlas wlasnie z Zielonej Wyspy 🙂