Nie raz myślałam, żeby zajrzeć do muzeum transportu w Howth. Dwa rzeczy motywowały mnie ku temu. Pierwsza to internetowa strona domowa tego muzeum na której znajduje się trochę zdjęć eksponatów – czyli wszelkiego rodzaju pojazdów. Zdjęcia te zaostrzyły mój apetyt i myślałam, że zobaczenie tych pojazdów na „żywo” będzie ciekawym doświadczeniem. Drugi powód motywacji to bliskie sąsiedztwo Howth. Wystarczy pójść na plażę tu w Malahide bądź w Portmarnock lub też na spacer wzdłuż wybrzeża aby zobaczyć wynurzający się z morza półwysep Howth. Niejednokrotnie więc sobie myślałam, że wprost wypadałoby zajrzeć do sąsiada do muzeum.
Muzeum. które czynne jest tylko w weekendowe oraz świąteczne popołudnia, z zewnątrz wygląda bardzo niepozornie i łatwo jest je zignorować, myśląc, że weszło się na rolnicze podwórko.
Najstarszy pojazd znajdujący się w muzeum pochodzi z roku 1883. W roku 2001 (to najnowsze dane udostępnione przez muzeum) muzeum w swych zasobach miało 170 pojazdów, ale nie wszystkie są wystawione. I tu dochodzimy do wielkiego rozczarowania. Muzeum mieści się w olbrzymim hangarze podzielonym na dwie części – pojazdy są zgrupowane według wieku. Pojazdów jest jednak tak dużo, że nie są odpowiednio wyeksponowane stojąc ciasno jeden za drugim. Do niektórych z nich nie można nawet dojść. Wielka szkoda bo robią wrażenie, a olbrzymie wojskowe samochody z czasów zamieszek w Irlandii, przerażają swoją wielkością. Mimo ścisku i ograniczonej „widoczności” pojazdów warto jednak odwiedzić muzeum. Polecam nie tylko miłośnikom czterech kółek ale również osobom interesującym się historią Irlandii.
Trochę historii
Dawna straż pożarna
Samochód z cennymi baryłkami Guinnessa
oraz samochód z przydatną zawartością rankiem po Guinnessie..
Tramwaj, który swego czasu kursował na wzgórze Howth
różne takie..
Moze Cie tez zainteresowac | ||
![]() |
![]() |
![]() |
Płatne toalety | Bray | Aksamitna plaża |
Najbardziej podoba mi się tramwaj ale inne też fajnie byłoby zobaczyć. A straż pożarna by zachwyciła mojego ostatniego klienta, emerytowanego strażaka z Bostonu, ciągle się pytał o straż pożarną w Irlandii 🙂
ale po zobaczeniu i tak by Ci pewnie odpowiedział, że u nich w Ameryce to mają większe 🙂
Lubię takie muzea. Na zdjęciach rzeczywiście rozmieszczenie pojazdów nie wygląda za ciekawie, po prostu jakby ktoś to wszystko poupychał jak się tylko dało.
ja ogólnie muzeów z jak ja to mówię ” z łupkami i skorupkami” nie lubię, taki ze mnie ignorant! Ale tego typu to i owszem 🙂
Faktycznie, ciasno jak w hangarze kolekcjonera ale to także dodaje klimatu 🙂
to prawda, trochę też może przestraszyć osoby, które mają klaustrofobię 🙂
Tego opancerzonego to chyba wczoraj widziałem 🙂
ano, tak coś mi część pojazdów na Operacji południe wydawała się znajoma!
NIezle, nie wiedzialem, ze cos takiego jest w Dublinie. Jakis taki balagan w tym muzeum.
dosc ciekawe miejsce, tylko tak jak mowisz balagan straszny. Pojazd na pojezdzie i nie mozna ich w pelni podziwiac
hej Mikasia. Teraz widzę, że Muzeum w Howth było odkryte znacznie wcześniej. A myślałem, że byłem pierwszy…. Jednakże można porównać zdjęcia. Jednak amatorzy restaurują zabytki. Najlepszym dowodem jest oparcie dla strażaka – kierowcy. Pozdrawiam
tak na Howth bywałam dość często. Mogę chyba nawet śmiało powiedzieć że raczej dobrze je znam. Co prawda nie umywa się do mojego ukochangeo Malahide 😉 ale też go lubię. 😉