W weekend było dość zimno i do tego padało. Dziś za to 10 stopni. Wszystkie dzisiejsze konwersacje o pogodzie skupiały się na tym, że jest „mild” – czyli ciepło jak na listopad. Owszem, znalazły się osoby, które twierdziły, że jest zimno, ale to te same osoby, które gdy w maju jest 13,5 stopnia mówią, że jest gorąco i w ogóle ciężko się żyje gdy pogoda wpada w ekstrema.
Ten wstęp tak naprawdę po to aby trochę wytłumaczyć skąd pomysł na dzisiejsze zdjęcia. Poszukuję czegoś co mnie rozgrzeje i rozjaśni w te krótkie zimowe dni. Czegoś co jeśli nie fizycznie, to przynajmniej psychicznie zabierze mnie z tymczasowo ponurej Krainy Deszczowców. Tym czymś są zdjęcia – wspomnienia z trasy na Achill Island. Czy mówiłam już kiedyś, że uwielbiam wyspę Achill? Chyba w sumie kilkakrotnie już w moich Achillowych wpisach.
PS. Pozdrowienia dla Asi – polskiej restauratorki w Keel 🙂
Znane mi miejsca 🙂 Generalnie Achill bardzo uroczą wyspą jest, więc wcale się nie dziwię Twojemu zachwytowi. Byłem, widziałem, przeżyłem nawet nockę na łonie natury (drugą innym razem w uroczym B&B) i potwierdzam wyjątkowość Achill Island.
pozdrowionka! 😉
ja w sumie to już przeżyłam kilka nocek w Achill…ale nie na łonie natury…Jak już wiwesz ja z tych co wolą hotel i prysznic 🙂
Aż miło popatrzeć na te fotki!:)
a jeszcze milej tam być… może uda się znów na wiosnę??
Kto wie, ale naprawdę miło na to patrzeć;)
Pięknie tam! 🙂
a to wszystko po to żeby te grzybki i kura na rosół jak najszybciej przybyły 🙂
Fajnie sobie przypomnieć ładną pogodę na Achill 🙂
ładną pogodę w Irlandii to fajnie sobie przypomnieć naet gdziekolwiek 🙂
Świetne miejsce, zachód słońca na Toorglass West, spacerek po opuszczonej wiosce, wspinaczka do grobowca i świetny widoczek, jazda po tamtejszych serpentynach…. czad, jedna z najlepszych wycieczek. Warto tam pojechać.
prawda? i do tego nie zatłoczona i zadeptana przez turystów!
Pozdrawiam
WOW! Ale tam przepięknie!!
Zgadza się. Achill Island kocham miłością wielką. Tylko jest cholernie daleko od Dublina
Właśnie wróciliśmy z Achill I Mullet I generalnie zachodniego Mayo: zachwyceni mało znanymi, prawie pustymi zakątkami, spokojem, pięknem skał, klifów, plaż I torfowisk. Na pewno będziemy wracać.
i taka jest wlasnie magia Achill…kto raz pozna ta wyspe bedzie zawsze do niej wracal.
Pozdrawiam serdecznie
Niezwykłe miejsce 🙂 bardzo lubię i na pewno tam wrócimy 🙂
my tez lubimy i tez chetnie wracamy. Zeby tylko bylo ciut blizej 🙂