Malahide, tym z państwa którzy mieszkają w Dublinie, zapewne kojarzy się z zamkiem i ogromną zielenią która go otacza – w dużej części jako las, w pewnej jako ogrody, w przeważającej jako zwykła trawa idealna do gry w hurling, nogę lub po prostu wylegiwania się. Kojarzy się też z przystanią jachtową, placami zabaw do których przyjeżdżają rodzice z dziećmi z odległych części Dublina, z plażą oraz wyśmienitymi restauracjami, w których bez rezerwacji nie ma co liczyć na miejsce w weekendowy wieczór. Malahide kojarzy się z najpiękniejszą „miejską” trasą spacerową po klifach.…Z muzeum modeli pociągów (od momentu rozpoczęcia prac remontowych w zamku czasowo nieczynnym), największym kortem do krykieta w Dublinie, oraz jednym z najdroższych (podobno sam Bono z U2 jest jego członkiem) klubów tenisowych. Z największym i co tu dużo kryć… dostępnym prawie tylko dla „old money” polem golfowym. Z klimatem kurortu nadmorskiego. Z luksusem i snobizmem bo cóż innego można pomyśleć gdy na wystawach butików sukienki są po 600 euro a rezydencje kosztują od kilku do kilkunastu milionów. Na szczęście mimo wszystko jest to snobizm w najlepszym wydaniu – zawoalowany mgiełką niepoznaki – taki snobizm nieodczuwalny. Jest jeszcze kilka innych ciekawych i zabytkowych miejsc w Malahide, które nie są znane jak te wspomniane powyżej ale też warto je zobaczyć i dziś chciałabym je państwu przedstawić.
Idąc w stronę Portmarnock wzdłuż linii brzegowej, zauważymy pewien intrygujący budynek. To tak zwana Wieża Hicka (Hick’s Tower) czyli dawna wieża Martello przerobiona na budynek mieszkalny. (w Irlandii w początkach XIX wieku w przeciągu dziesięciu lat wybudowano ponad 70 takich wież dla obrony przed wojskami Napoleona, oczywiście nigdy nie były użyte do swojej pierwotnej funkcji gdyż nie było takiej potrzeby). Ściany wieży mają grubość prawie 2 metrów a w podziemiach mieściło się ponoć 30 beczek prochu oraz kule armatnie. Na najwyższym piętrze stała natomiast armata. Nazwa wieży to nazwisko architekta, który w roku 1911 zakupił a następnie zaprojektował i zmienił wnętrze wieży zamieniając ją w mieszkanie.
Kilka kroków dalej zauważymy dziwny domozamek. To pozostałości Robswall Castle. Pierwotnie był on wyższy o jeszcze jedną kondygnację, co zresztą widać patrząc na to co zostało z wieży. Swego czasu w tak zwanym zamku mieszkali Cystersi. Z miejscem nie wiążą się żadne krwawe bitwy, romanse czy skandale. Ot skromy żywot wiedli sobie tam zakonnicy i jak na skromnych duchownych przystało pobierali myto w postaci najlepszych ryb od każdego rybaka wpływającego do portu. Zakonnicy ci, również dbali o ekologiczną (poza duchową) czystość swego otoczenia. Zbierali wszystko co można było uratować ze statków rozbitych przy nabrzeżu. Pobliska góra to podobno miejsce pochówku królowej Leinster i jej załogi, którzy zginęli podczas sztormu w okolicach Malahide.
Idziemy dalej jeszcze żeby zobaczyć jedno miejsce…no może dwa. Od czasu do czasu możemy zerknąć w lewo na morze…
Trasa nadmorksa z Malahide do Portmarnock obfituje w wieże Martello. Jeszcze jedną znajdziemy zaraz przy Velvet Strand. Ta wieża podzielona jest na dwa mieszkania i raz na jakiś czas jedno z nich poszukuje nowych lokatorów. Jakiś czas temu pisałam już o tym przy okazji wpisu na tematy plaży w Portmarnock…i oczywiście wtedy żadne z mieszkań nie było do wynajęcia. Około dwa miesiące temu znow było na stronie daft (strona z nieruchomościami) i nawet myślałam, żeby skopiować zdjęcia mieszkania w tej wieży, żeby się tu z nimi państwem podzielić. Oczywiście to była taka myśl, ulotna bardzo…zanim wróciła ogłoszenia już nie było.
W sumie więc możemy już zakończyć spacer po tej części Malahide…tym bardziej że doszliśmy do Portmarnock…ale z drugiej strony….skoro już to jesteśmy to wypadałoby zbiec w dół niemal tuż przy powyższej wieży…aby znaleźć się tu (klik).
A skoro już dwie wieże Martello wspomniałam po drodze to może podrażnię jeszcze trochę państwa i zaproponuję spędzenie kilku dni w takiej wieży? To znaczy tak jakby zaproponuję Jest jedna nie tak daleko od Malahide, w Sutton, którą można wynająć. Szczegóły tutaj.
Hick’s Tower na mapie
Robswall Castle na mapie
Portmarnock Martello Tower na mapie
Moze Cie tez zainteresowac | ||
![]() |
![]() |
![]() |
Z cyklu czym się różnimy – buty | Dzień świstaka | czego ludzie szukają na moim blogu |
ciut dalej na polnoc powinna byc jeszcze ponizej poziomu ulicy i sciezki, doslownie przy samej plazy, betonowa przebieralnia.
ano zgadza się. Jednakże została podjęta decyzja (komisyjnie) że tejże przebieralni jak i np kibelka, ktory jest przy plaży w pobliżu Hick’s Tower nie wliczamy do miejsc turystycznych bądź też stanowiących o unikatowości Malahide. Komisja jednak jest otwarta na polemikę 🙂
wnoszę o zweryfikowanie stanowiska komisji i ponowne rozwazenie wlaczenia przebieralni do grona atrakcji 🙂
jednym z punktów kolejnego spotkania komisji jest rozpatrzenie zgłoszonego wniosku. Komisja jeszcze nie wiem jakim system głosowania wybierze system głosowania.
czarne i biale kulki
komisja nie może przyjąć takiej rasistowskiej metody
…jak i cały Rejs – zawoalowany rasistowski manifest ;P
😉
W styczniu można było taką wieżę kupić – na południu.
tak, w Irlandii kupienie zamku czy wieży to nie problem https://mikasia.wordpress.com/2012/06/23/kup-pan-zamek/
są też agencje specjalizujące się w zamkach np ta http://www.premierpropertiesireland.com/?cat=5
Hick’s Tower poznaliśmy przy okazji geocachingu w Malahide, tego dnia nasza pierwsza skrytka 🙂
ale, że jak? Wchodziliście do środka?
Nie no coś ty, z zewnątrz 🙂
a no to ok, bo już miałam zazdroscić 🙂
Ależ tam pięknie! Świetne zdjęcia Kasiu 🙂
ano piknie. Tym razem nie wszystkie zdjęcia są moje, ale mam nadzieję, że właśnie te moje Ci się podobały (z moim podpisem) 🙂
To zdjęcie morza – pierwsze…. niesamowite, piękne! Chciał bym tam być….
ano Malahide jest piękne i tęsknię za nim bardzo… Już tam nie mieszkam