Shannonbridge

Nazwa wioseczki od razy mówi czego można się spodziewać. Pewnie przepływa przez nią rzeka Shannon i pewnie jest jakiś most. Ja przez wioseczkę przejeżdzać tylko miałam, nie była ona moim celem. Ale jak zobaczylam ten „jakiś” most, a do tego budynek starego fortu, to musiałam się zatrzymać. Tak na 20 minut bo na więcej nie miałam czasu. 😉

Miejscowość w sezonie pewnie jest mekką wędkarzy i kajakarzy i im podobnym. Spotykają się tu rzeka Shannon, jej główny dopływ rzeka Suck (tak to prawdziwa nazwa, nie zmyślam – River Suck) oraz Grand Canal. Most z szesnastoma łukami wybudowano w roku 1757. Przeszłam się nim z jego jednego końca na drugi. Most wąski, pomieści tylko jeden samochód więc obowiązuje na nim ruch wahadłowy. Do tego most co kilka kroków ma takie trójkątne wypustki – balkoniki, w sam raz dla pieszego by się w nich usadowić gdy jedzie samochód.

No i wspomniane już wcześniej fortyfikajce artyleryjskie, rzadko spotykane tego typu w Irlandii, pochodzące z ery napoleońskiej. Dziś mieści się tam restauracja The Old Fort niestety zamknięta poza sezonem, czyli wtedy gdy ja przejeżdzałam przez wioseczkę. Rozsiana część fortyfikacji znajduje się na prywatnych posesjach i dojść do nich nie sposób. Ot zrobić im jedynie zdjęcie z taczkami i kosiarką na pierwszym planie.