Przeglądałam stare foldery ze zdjęciami i znalazłam zdjęcia z pokazu starych samochodów. Nie pamiętam gdzie dokładnie to było bo znalazłam się na tym pokazie przypadkowo. Musicie bowiem pamiętać, że w Irlandii nigdy nie wiadomo co nas spotka za zakrętem. Nie trwóżcie się jednak tym moim wyznaniem gdyż zazwyczaj spotyka nas coś dobrego. 🙂 Wracając do tematu wydaje mi się, że było to gdzieś w hrabstwie Meath.
Piękne, naprawdę piękne 🙂
a nawet jakiś wojskowy
oraz straż pożarna
warto też sprawdzić co mają pod maską i ogólnie pogadać
Świetne foty, a te auta! Mały, czerwony kabriolecik albo wóz strażacki – to coś dla mnie. 😉
jeździłabyś? 🙂
Lubię stare auta, kiedyś jechaliśmy w korku do Boyle, bez możliwości wyprzedzenia, bo było nas tam…. długo było, bo właśnie przed nami krok za krokiem przemiszczały się autka na wystawę 🙂
to może te nasze? Chociaż lokalizacja się nie zgadza…
to była majówka 🙂 myślę, że takie spotkania właścicieli starych aut z autami, to jest więcej w naszym kraju 🙂 kiss
moje chyba tez w trakcie majowki. Albo czerwcowki 🙂
mi się najbardziej podoba straż pożarna!
oj zgadza się! Jest czarująca 🙂
Też uważam, że straż pożarna jest super 🙂
pewien gdyby te komentarze czytal jakis psychoanalityk, stwierdzilby ze to z powodu pociagu do panów strazakow w mundurach.
Boże, tyle śliczności! Dech zapiera jak utrzymane. Mówię to jako były właściciel kochanego „garbuska” z rocznika 1962 w żółtym kolorze.
a widzisz! a to byla sobie jakas tam imprezka wiejska na ktorej przypadkowo sie znalazlam. Nie powiem, mi sie tez spodobaly chociaz dla mnie samochod ma spelniac dwie podstawowe czynnosci: jechac i moc rozpedzic sie gdy trzeba i mozna. Moj Tato do dzis mi wypomina ze jak mu powiedzialam lata temu ze jedziemy na wakacje z koleznaka razem jej samochodem, na jego pytanie o to jaki kolezanka ma samochod, odpowiedzialam: bordowy. Nie przeszkadzalo mi to potem w tym aby przejechac nim jako kierowca pol Polski.
Piękne maszyny. Straż pożarna wymiata 🙂
gdybym wiedziała, że straż pożarna będzie się cieszyć takim powodzeniem to obfotografowałabym ją bardziej! 🙂
Uwielbiam takie stare autka! Byłam raz na takim pokazie, kilka lat temu właśnie w Meath, to było w Mosney koło Droghedy, gdzie dawniej mieszkałam. Ale tej straży nie kojarzę, więc może Ty byłaś gdzieś indziej abo nie w tym roku co ja 🙂
hahaha, pewnie byłyśmy w tym samym miejscu w tym samym czasie tylko może jakiś większy pan akurat tą straż zasłaniał 🙂