Irlandzka Mama

Irlandzka Mama to instytucja sama w sobie. Mimo że nie mam takiej osobistej, po latach mieszkania tutaj, oraz słuchania od przyjaciół i znajomych o ich mamach oraz poznaniu niezliczonej ilości irlandzkich mam (oczywiście mowa o tych, które mogłyby być moją mamą) uważam, że jest mi ona dobrze znana. A co za tym idzie, rozpoznaję i śmieszą mnie żarty z nią związane, jej podejście do życia, oraz powiedzenia. Pokarmię Was teraz kilkoma stereotypami dla lepszego zrozumienia tejże instytucji.

Irlandzka Mama pochodzi z i mieszka w małej miejscowości, a jej dorosłe dziecko, mieszka w Dublinie. Latorośl wybrało Dublin tylko ze względu na”big job in Dublin”. Według Irlandzkiej Mamy, dla samej pracy, nie wyjeżdża się z rodzinnych stron, praca musi być „big”. Samo to, że może Johnny, chciał czegoś więcej od życia niż beztroskie życie w zagubionej gdzieś na wybrzeżu, leniwej wioseczce, nie jest czymś, co irlandzka mama zechce zrozumieć. Ta sama mama, musi wiedzieć wszystko, co jest związane ze znajomymi dziecka, nawet jeśli ich na oczy nie widziała. Można się o tym szybko przekonać, gdy się pozna po raz pierwszy mamę przyjaciół – okazuje się, że wszystko o nas wie i ze współczuciem oraz zrozumieniem w głosie, zapyta czy hydraulik, na którego czekamy od miesiąca, w końcu przyszedł. Ekscytujące ploteczki, jakie przekazuje irlandzka mama przy okazji spotkania czy rozmowy telefonicznej to na przykład to kto umarł w ostatnim czasie. Oczywiście osobą zmarłą może być najbliższy sąsiad, jak i stryjeczny brat listonosza z pobliskiej miejscowości – nieważne kto, ważne, że umarł a Irlandzka Mama znała go osobiście lub z opowiadań. Irlandzką Mamę martwi to czy wystarczająco dużo zjedliście, czy wysypiacie się oraz, czy nie macie za dużo wolnego czasu  – bo wtedy głupoty przychodzą do głowy. Ciepła woda w irlandzkich domach pochodzi z elektrycznego bojlera tzw. immersion boiler. Irlandzka mama kilka razy dziennie, zapyta czy bojler jest włączony czy nie, gdyż Irlandzka Mama pilnuje, aby wszelkie rachunki, jak również te za prąd, nie były wysokie.

60523752

Sporo możecie się też dowiedzieć o Irlandzkich Mamach z serii książek satyryka Colm O’Regan – The Book of Irish Mammies. Ja co prawda, żadnej z nich nie czytałam, ale kilka lat temu byłam na występie typu stan-up tegoż pana i uśmiałam się do łez.

16170703

Kolejnym świetnym przykładem Irlandzkiej Mamy jest Agnes Brown z serialu Mrs Brown’s Boys. Serial komediowy, filmy oraz przedstawienia pokazują życie wdowy i jej dorosłych dzieci. Główną rolę gra mężczyzna przebrany za kobietę, on też jest autorem scenariusza – Brendan O’Carroll. (uwaga – kilka miesięcy temu głośno było w mediach o tym, jak do Anglików po tylu latach dociera, że główną bohaterkę gra mężczyzna). Serial spotyka się ze złymi ocenami krytyków, ale widownia go uwielbia – w tym ja! Humor jest typowo irlandzkim z wieloma odniesieniami do irlandzkiej rzeczywistości, ale też bieżących wydarzeń. Pani Brown mieszka w robotniczej, niezbyt popularnej dzielnicy Dublina Finglas i krótko po Brexitcie, w jednym z odcinków można było zobaczyć panią Brown czytającą lokalną gazetę, gdzie na pierwszej stronie widniał potężny nagłówek: Fexit! Finglas wants to leave EU! Jeśli chcecie się więc więcej dowiedzieć o Irlandzkiej Mamie, obejrzyjcie kilka odcinków serialu. 

p01m5xk0

Pamiętajcie jednak, że Irlandzka Mama to nie martyrologiczna Matka Polka. Irlandzka Mama jest wbrew pozorom mniej zestresowana.

Lotnisko dublińskie cały czas przechodzi metamorfozę a reklamy i obwieszczenia w formie olbrzymich naklejek na ścianach zmieniają się często. Lubię ten moment, gdy po powrocie skądeś do Dublina, idę długim korytarzem w stronę odprawy paszportowej i patrzę na ścianach co tam nowego słychać. Jakiś czas temu, pojawiły się plakaty przedstawiające koszulki z napisami, wiszące na sznurze do prania. Od razu uśmiechnęłam się ze zrozumieniem – te napisy to standardowe powiedzonka Irlandzkiej Mamy.

ccj5owlweaetyyz

Jakiś czas temu natknęłam się na listę 100 powiedzeń nadużywanych przez irlandzką Mamę. Wygląda mi na to, że mimo pozornym różnicom w mentalności, irlandzkie mamy mają sporo cech wspólnych z polskimi. Nie przytoczę tutaj tych wszystkich powiedzeń, ale podaję linka do strony, na której możecie się z nimi zapoznać. Poniżej natomiast przedstawiam powiedzenia, które używa również Polska Mama. Nie tłumaczyłam ich jednak dosłownie, a raczej podawałam ich ekwiwalenty. Oczywiście, moja polska lista jest jak najbardziej subiektywna, gdyż stworzona na podstawie nieco już przytartej pamięci powiedzeń Mamy mojej i przyjaciół.

  1. Are you deaf or something? = Słyszysz jak do Ciebie mówię?
  2. As long as you live under my roof you’ll do as I say -d’ya hear me?. = dopóki mieszkasz pod moim dachem, będziesz robić co ci powiem
  3. Close the door! You don’t live in a barn. = Zamknij drzwi, dom to nie stodoła.
  4. Sit back from the television or you’ll get square eyes. = nie siedź tak blisko telewizora bo wzrok popsujesz
  5. Don’t talk with your mouth full! = nie mówi się z pełną buzią
  6. Eat your vegetables, they’re good for you = przynajmniej zjedz mięso
  7. I don’t have to explain myself. I said no. = bo nie
  8. Money does NOT grow on trees. = myślisz, że zrobiłam skok na bank? 
  9. I swear to God! = na miłość boską!
  10. If Sean’s mom let him jump off a cliff, would you want me to let you do it too? = jak Lucyna będzie skakać przez okno to ty też?
  11. When you have your own house then you can make the rules! = gdy będziesz na swoim, sama będziesz ustalać zasady
  12. Where do YOU think you’re going? = a ty gdzie się wybierasz?
  13. You’ll understand when you’re older. = zrozumiesz gdy będziesz mieć swoje dzieci
  14. You’re not going out dressed like that = co ty na siebie włożyłaś?
  15. Are your hands broken? Pick it up yourself! I’m not your maid = dała Bozia rączki?
  16. Do you think this is a hotel? = myślisz, że to jest hotel?
  17. Don’t cross your eyes or they’ll freeze that way = nie rób zeza bo wiatr powieje i tak ci już zostanie
  18. If I’ve told you once … I’ve told you a thousand times. = mówiłam już setki razy
  19. Have you done your homework yet? =  a zadanie domowe zrobione?
  20. Look at this room! It looks like a pigsty = twój pokój wygląda jak chlew
  21. Think of those poor starving children in Africa = a tyle dzieci głoduje w Etiopii
  22. You’d forget your head if it wasn’t attached to your shoulders! = a głowy nie zapomniałaś?
  23. Did you turn off the immersion? = odkurzaj i włącz pralkę tylko na nocnej taryfie
  24. What time do you call this? = o której to godzinie się wraca?

Jeszcze na koniec, chciałam dodać kilka słów o fenomenie „drewnianej łyżki / wooden spoon”. Mianowicie, była to podobno broń masowego rażenia używana przez irlandzkie mamy na nieposłusznych dzieciach. W internetach znajdziecie sporo irlandzkich memów i nawiązań do tejże łyżki. Gdy jakiś czas temu wybrałam się z przyjaciółmi na kolację, po której do kawy podano małe drewniane łyżeczki, nie mogłam przestać się śmiać. Publicznie przyznaję, że zwinęłam taką łyżeczkę, ale to było za namową przyjaciół. Powiedzieli, że mimo iż w dzieciństwie nie miałam koszmarów związanych z tą łyżką, mieszkając w Irlandii powinnam mieć, chociażby miniaturową.

PS. Jeśli ktoś z pracowników restauracji to czyta i nie możecie się doliczyć tej jednej łyżeczki, to ja ją grzecznie oddam. 

Korek z wina

Korek od wina pojawił się na zdjęciu w celu zobrazowania skali

I jeszcze dla Was filmik. Jest to co prawda reklama pewnego sklepu, ale przede wszystkim są tu piękne powiedzonka i zachowania Irlandzkiej Mamy.

 

 

18 uwag do wpisu “Irlandzka Mama

  1. Już lubię Irlandzką Mamę 🙂
    P.S. Mówi się też sporo o włoskiej „Mammamia”. Myślę, że mogłoby być ciekawe zestawienie: irlandzka Mama, Mama Polka i włoska Mammamia 🙂

  2. Polska mama używała ścierki do naczyń zamiast łyżki, u nas wyjeżdża się do Warszawy (50 lat temu „na zachód” – mógł to być np. Gdańsk) i zawsze robi karierę, komunikaty o śmierci i chorobach – w standardzie.
    A irlandzkie mamy są mniej zestresowane, bo nie muszą być abstynentkami!

  3. Irlandzkie mamy są pod pewnymi względami podobne do polskich mam, ale wydaje mi się, że polskie mamy są w tych zachowaniach bardziej mieszczańskie. Na przykład dobrze mi znane mamy moich polskich koleżanek nigdy nie wysłałyby mi zaproszenia do grona znajomych na facebooku, irlandzkie – ledwo niektóre kojarzę – jak najbardziej, bez skrępowania. Zaczepiają na ulicy, w sklepie, w kościele – czasami otwieram oczy ze zdumienia kim taka pani jest, ale zaraz same mi wyjaśniają.
    Fajny tekst! Pozdrawiam 🙂

    • No tak, z tym facebookiem to dobra uwaga. Irlandczycy w starszym wieku są zdecydowanie bardziej wyluzowani niż Polacy. Jakiś czas temu byłam na imprezie u koleżanki rodziców. W ogrodzie była markiza i dj a wszyscy się świetnie bawili – poczynając od dwudziestolatków na osiemdziesięciolatkach kończąc.

  4. Bardzo fajny, sympatyczny blog. 🙂 Gratuluję bloga i życze kolejnych wpisów, które wywołają na mojej twarzy uśmiech 🙂

Dodaj odpowiedź do Kasia w Krainie Deszczowców Anuluj pisanie odpowiedzi