Jakiś czas temu wybrałam się do Irlandii Północnej w Góry Mourne. W planach miałam wejście na szczyt Slieve Gullion, a następnie wędrówkę jego grzbietem oraz ścieżkami leśnymi i lokalnymi drogami po tzw. Ring of Gullion Area of Outstanding Natural Beauty (AONB) czyli tą trasą. Niestety przeszłam jej tylko małą część. Początkowo pogoda była bardzo obiecująca, ale w miarę wspinaczki deszcz i śnieg uniemożliwiły dalszą wędrówkę. Po trudnym wejściu na szczyt, widoczność bardzo się pogorszyła, a po kolejnych 200 lub 300 metrach była niemal na metr i zmuszona byłam zawrócić. Zeszłam więc z góry i nie mogłam nadziwić się różnicy w pogodzie.
Pocieszyłam się jednak spacerując poprzez Slieve Gullion Forest Park a dokładnie jego trasę zwaną The Giant’s Lair – Children’s Story Trail. Łatwo ją znajdziecie, w poblizu parkingu znajdziecie kierunkowskaz „do lasu”, a w trakcie wędrówki, kolejne kierunkowskazy, które pomogą Was motywować do dalszej drogi, jak ten na zdjęciu poniżej z napisem „prawie na miejscu”.
Pomimo nazywy, nie jest to ścieżka tylko dla dzieci – dorośli też będą nią zachwyceni. Trasa przez las pełna jest wróżek, elfów, magii i przedmiotów należących do olbrzyma, a wszytsko to inpirowane lokalnymi legendami i folklorem.
W poblizu parkingu jest plac zabaw dla dzieci i kafejka Synge & Byrne. Z wielka radością do niej zawitałam, zziębnięta i przemoczona, ale jedzenie było rozczarowaniem, pocieszyłam się więc gorącą kawą. Ogólnie, już po raz któryś stwierdzam, że jedzenie w Irlandii Północnej jest gorsze niż w Republice, jak również standary restauracji i pubów jak i oczekiwania klientów są niższe. Oczywiście nie kierujcie się tym i wybierzcie się do Slieve Gullion … z własną wałówką i planem, aby w porze kolacyjnej być już w Republice..
Czasem, gdy przejeżdżamy nad morzem i widzimy te góry majaczące po drugiej stronie zatoki zastanawiamy się jaka tam jest pogoda 🙂 Z pewnością tam pojedziemy, więc dzięki za uświadomienie mi, że można też jeszcze pójść w las 😀
Pewnie mnie się ryzykuje dobrą pogodę w lecie, ja byłam w kwietniu ale pogoda na nizinach była piękna i słoneczna. Te góry podobno mają w naturze bardzo zmienną pogodę. Nie poddaję się, wybiorę się kiedyś znów, ale tym razem latem. Jest tam sporo ciekawych szlaków.